środa, 11 września 2013

Upragniony prąd :-))

Witam, właśnie doczekaliśmy się przyłącza energii elektrycznej, muszę powiedzieć że wydaję mi się to bardzo drogą instalacją wybraliśmy łącze ziemne, nie lubię wiszących kabli nad głową do tego pod napięciem,  podczas hulających, coraz to silniejszych wiatrów. Ale nie o tym, szokiem jest dla mnie opłata pobierana, choć nie dziwie się, bo zakład energetyczny nie bawi się z tym, tylko jak się dowiedziałem robi przetarg na przyłącze, które wykonuje zewnętrza firma, skrzynkę musi wyznaczyć do tego geodeta itd., dlatego też tak długo to trwa i jest bardzo drogie jak wiadomo, wszyscy muszą przecież zarobić :(( . Przyłącze wyniosło mnie 2750 zł , wydaje mi się to dużo, a nie podoba mi się zapis w umowie, że zrzekam się słupa na moim terenie i skrzynki na rzecz rejonu a w zamian za co? - jeżeli nie wyrażę zgody to nie podpiszą ze mną umowy, więc masz chłopie jakiś wybór?. Żeby chociaż za darmo wykonali przyłącze to ja rozumie, no ale nie ja pierwszy i ostatni każdy przez to przechodzi, ale niech sobie mają, ważne że już mamy własny prąd, miło umilić sobie czas wykonując jakieś drobne prace i słuchać sobie muzyczki.

Najgorsze jest to że mając już przyłącze, nie można jeszcze z niego korzystać jasna sprawa hehe, trzeba udać się do uprawnionego elektryka, który ma na to odpowiednie dokumenty, aby podpisał, mi akurat zrobił to pewien miły pan gratis, dopiero ów z owym papierem, udajemy się do rejonu i podpisujemy umowę, i zazwyczaj do 7 dni mamy już licznik i wszystko hula jak trzeba, choć nie do końca gdyż trzeba stworzyć jeszcze prowizorkę, którą można kupić gotową bądź zrobić samemu i oczywiście podłączyć się do skrzynki z nią właściwie by licznik odczytywał prawidłowo pobór energii, jeżeli nie masz o tym bladego pojęcia znów trzeba się kogoś prosić i płacić, ale co zrobić takie życie, dobrze że ten etap już mamy za sobą :))



0 komentarze:

Prześlij komentarz